Kilkadziesiąt osób protestowało dziś przed sądem na al. Solidarności przeciwko często bezprawnym działaniom sądów wobec lokatorów. Chodziło m.in. o eksmisję do pomieszczeń tymczasowych zamiast do lokalów socjalnych i o decyzjach w zakresie reprywatyzacji budynków. Po proteście, demonstranci przeszli na ulicę Smolną, gdzie w tym samym czasie odbywało się spotkanie organizowane przez władze Warszawy - tzw."Warszawskie Spotkanie Mieszkaniowe". Władze miasta chciały prowadzić tzw. "konsultację społeczną" w tej sprawie bez konkretów, co ZSP i aktywiści z organizacji lokatorskich uważa za skandal. ZSP wzywa ludzi do udziału w strajku czynszowym dopóki miasta zaczyna rozwiązać konkretne problemy mieszkalnictwa komunalnego.
Choć miasto nie chciało spotkać się z organizacjami lokatorskimi, ok. 200 osób wzięło udział w spotkaniu. Jednak to było totalna farsa, gdzie miasto chciało "informować ludzi" a nie opowiadać na konkretne pytanie. A pytanie było wiele - tylko miasto nie miało odpowiedzi. Wicedyrektor Biura Polityki Lokalowej Katarzyna Łęgiewicz twierdziła, że nie znała o kilku konkretnych przypadkach, które byli omówione na spotkaniu, choć byli oni opisane w raporcie Komitetu Obrony Lokatorów w kwietniu. Lokatorzy przypomnieli, że kilkakrotnie opisali swoje problemy, ale nie ma żadnego proponowanego rozwiązania z strony miasta. Ludzie obecni na sali krzyczeli, że trzeba likwidować Biura Polityki Lokalowej, bo nic nie robi, by rozwiązać problemy mieszkańców - tylko tworzy nowe problemy.
ZSP popiera postulat likwidacji Biura Polityki Lokalowej i chce tworzyć oddolne komitety mieszkańców, które będą działać zamiast polityków i na innych zasadach - gdzie wszystko będzie pod bezpośrednią kontrolą społeczną. Ten postulat ma duże wsparcie mieszkańców zasobów komunalnych.
No comments:
Post a Comment