2 października na warszawskiej Pradze odbyła się demonstracja lokatorska zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski, z udziałem Lewicowej Alternatywy oraz lokatorów działających w Komitecie Obrony Lokatorów oraz Warszawskim Stowarzyszeniu Lokatorów. Celem demonstracji było przypomnienie o wciąż nierozwiązanych problemach lokatorów, takich jak nadmiernie wysokich i wciąż podwyższanych czynszach, zaniedbaniach remontów, zbyt restrykcyjnych kryteriach uprawniających do najmu lokali komunalnych, oraz dzikiej reprywatyzacji kamienic - wraz z "żywym inwentarzem" - czyli lokatorami.
Demonstracja była odpowiedzią na brak zainteresowania Rady Warszawy i władz lokalowych postulatami lokatorskimi, co widać było na ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy
.
Jedną z metod walki proponowanej przez Związek Syndykalistów Polski jest tzw. "Strajk czynszowy". Polega on na częściowym lub całkowitym powstrzymaniu się od płacenia czynszu do czasu realizacji postulatów lokatorskich.
Demonstracja zatrzymała się naprzeciw tzw. "Domu pod Sowami" gdzie opowiedziano o praktykach spółki Prometeusz, która przejmuje kolejne kamienice i usuwa z nich lokatorów. Następnie ul. Targową protestujący doszli do kamienicy przy ul. Targowej 64, która została niedawno uratowana przed dziką reprywatyzacją. Przed bramą kamienicy przemawiali lokatorzy mieszkający w budynku i opowiadali swoją historię. Demonstrujący przeszli jeszcze ulicami Wileńską i Inżynierską, Małą i Strzelecką.
Poniżej tekst ulotki rozdawanej na proteście.
Wszyscy wiemy, że niepewność sytuacji lokatorów w Warszawie stale się pogłębia. Niekompetentni oraz obojętni na los lokatorów urzędnicy marnują publiczne pieniądze, jednocześnie odmawiając środków na remonty i budowę lokali komunalnych. Fatalne prawo ułatwia oszustom-kamienicznikom przejmowanie kamienic wraz z lokatorami.
W ciągu ostatniego roku, czynsze w naszych kamienicach wzrosły o 100-200%. Zgromadzone w ten sposób środki nie zostały przeznaczone na remonty kamienic, ale na nagrody dla urzędników.
Wszelkie próby spokojnego i rzeczowego dialogu z władzami miasta nie przynoszą żadnych rezultatów. Zaledwie kilka dni temu Radni Warszawy wszystkich ugrupowań jednogłośnie odrzucili lokatorski projekt powołania zespołu do rozwiązywania problemów lokatorskich. Wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak i szefowa Biura Polityki Lokalowej Miasta, Katarzyna Łęgiewicz, uważają, że wszystko jest w porządku.
ALE NIC NIE JEST W PORZĄDKU!!!
Brakuje nam na żywność i na leki, a ogrzewanie zimą w lokalach pozbawionych centralnego ogrzewania kosztuje nas majątek. Nie mamy pieniędzy na prawników, by walczyć z bezprawnymi decyzjami urzędników. Nasze emerytury nie wystarczają już na opłacenie wciąż podwyższanych czynszów
Nasz protest będzie trwać dopóty, dopóki nie zostaną spełnione nasze postulaty:
- Anulowanie podwyżek czynszów lokali komunalnych
- Podwyższenie kryterium dochodowego, które umożliwi wynajęcie lokalu komunalnego osobom o zarobkach wyższych niż płaca minimalna, ale nadal zbyt małych, by wynająć mieszkanie od prywatnych właścicieli
- Zaprzestanie, przez urzędników Wydziału Zasobów Lokalowych, systematycznego odmawiania prawa najmu lokatorom, którzy spełniają wszystkie kryteria, by otrzymać lokal socjalny lub komunalny.
- Zaprzestanie przyznawania lokatorom lokali nie nadających się do zamieszkania: zagrzybionych, pozbawionych podstawowych wygód (toaleta na korytarzu, brak ciepłej wody i gazu).
Znakiem protestu będzie czarna flaga – czarna jak los lokatorów – wywieszona w oknach. Przyłączcie się do protestu i pokażcie, że jesteście razem!
Najważniejsze jest to, by powołać podwórkowe komitety lokatorskie – na których mieszkańcy ustalą swoje postulaty i przekażą je swoim przedstawicielom. Nie chcemy nowej partii, nowych polityków, nowych obietnic bez pokrycia. Chcemy prawdziwego ruchu społecznego i prawdziwej demokracji. Do tej pory jej nie mieliśmy.
Urzędnicy zapomnieli, że to oni powinni służyć nam – mieszkańcom, a nie na odwrót.
Stańmy razem do walki o swoje prawa i pomóżmy sobie nawzajem biorąc udział w tym proteście, bo tylko wspólnymi siłami będziemy w stanie zmienić marny los, który nas czeka!
ZSP Warszawa
No comments:
Post a Comment