W dniu 24 kwietnia w Moskwie odbył się wiec przeciw społecznej polityce rządu, zorganizowany przez rosyjską sekcję MSP, KRAS. W pikiecie uczestniczyli też anarchiści i antyfaszyści z innych grup.
Plac przed pomnikiem, gdzie odbyła się pikieta, został otoczony przez metalowe bariery. Przyłączyć się do pikietujących można było dopiero po przeszukaniu. To typowa metoda używana w ciągu ostatnich lat, by zniechęcić do udziału w protestach. Jednak pomimo tego, wokół barier zebrali się przechodnie, by wziąć ulotki i posłuchać przemówień.
Protestujący mieli duży banner z napisem: “Wolność dla ludzi, nie dla cen!”. Mówiono m.in. o zbyt niskich płacach, nie pozwalających na przeżycie, cięcia socjalne w i tak zbyt skąpych programach socjalnych, o komercjalizacji i braku dostępu do usług socjalnych, ciągłych podwyżkach i łamaniu praw pracowników.
Podkreślano, że jedyną metodą powstrzymania podwyżek jest opór, taki jaki widzieliśmy niedawno w Boliwii, gdzie pracownicy za pomocą strajku zmusili rząd do wycofania się z niektórych reform neoliberalnych i uzyskali podwyżki płac.
Uczestnicy pikiety wzywali do tworzenia małych, niezależnych związków zawodowych i komitetów strajkowych, które mogłyby doprowadzić do strajku generalnego przeciwko obecnej polityce. Rozdano setki ulotek i gazetę KRAS, „Akcja Bezpośrednia”.
Plac przed pomnikiem, gdzie odbyła się pikieta, został otoczony przez metalowe bariery. Przyłączyć się do pikietujących można było dopiero po przeszukaniu. To typowa metoda używana w ciągu ostatnich lat, by zniechęcić do udziału w protestach. Jednak pomimo tego, wokół barier zebrali się przechodnie, by wziąć ulotki i posłuchać przemówień.
Protestujący mieli duży banner z napisem: “Wolność dla ludzi, nie dla cen!”. Mówiono m.in. o zbyt niskich płacach, nie pozwalających na przeżycie, cięcia socjalne w i tak zbyt skąpych programach socjalnych, o komercjalizacji i braku dostępu do usług socjalnych, ciągłych podwyżkach i łamaniu praw pracowników.
Podkreślano, że jedyną metodą powstrzymania podwyżek jest opór, taki jaki widzieliśmy niedawno w Boliwii, gdzie pracownicy za pomocą strajku zmusili rząd do wycofania się z niektórych reform neoliberalnych i uzyskali podwyżki płac.
Uczestnicy pikiety wzywali do tworzenia małych, niezależnych związków zawodowych i komitetów strajkowych, które mogłyby doprowadzić do strajku generalnego przeciwko obecnej polityce. Rozdano setki ulotek i gazetę KRAS, „Akcja Bezpośrednia”.
No comments:
Post a Comment