We Wrocławiu odbyła się akcja solidarnościowa z pracownikami OBI zorganizowana przez tutejszą sekcję Związku Syndykalistów Polski. Akcja miała związek z licznymi przypadkami represjonowania i wyzyskiwania pracowników.
Aktywiści i aktywistki weszli do marketu i rozdali ulotki pracownikom oraz klientom. Pracownicy obecni wówczas w pracy brali je bardzo chętnie, deklarowali też pomoc w ich dalszej dystrybucji. Część ZSP-owców ustawiła się z transparentem "Dość wyzysku pracowników" przed wejściem i również rozdawała ulotki. Przez większość czasu akcja przebiegała spokojnie.
Jedynie w pewnym momencie pojawił się ochroniarz, który zakomunikował, że "to teren prywatny" i "proszę opuścić teren OBI". Oczywiście nikt nie zastosował się do tych wezwań - aktywiści powiedzieli, że powinna przyjść tutaj dyrekcja osobiście, aby się wytłumaczyć ze swoich poczynań, a nie wysyłać w charakterze "zderzaka" marnie opłacanego zresztą pracownika ochrony. A jak się szefostwu nie podoba obecność aktywistów, to niech dzwoni po policję. Został jednak po chwili wezwany do jakiejś osoby "z podejrzanym przedmiotem" i zniknął w sklepie, nie niepokojąc już więcej rozdających ulotki.
Pod koniec pikiety do zgromadzonych wyszedł jeden z pracowników i podziękował za akcję.
No comments:
Post a Comment